Forum grupy 5 wydziału FiU

Effcia

Nie wiem jak Wy ale ja juz powiem wam szczerze ze boje sie normalnei ogladac wiadomosci bo boje sie tego co uslysze Sad

Co sie dzieje z tymi dziecmi w przeciagu ok. 1 miesiaca juz 4 samobojstwo nieletniej osoby Sad

Jeszcze ten koles co zastrzelil najpierw swoja 2-letnia coreczke potemjej mame i na koncu siebie Sad

Ja tego nie rozumiem co oni maja z psychika Sad

Jestem za tym by ten Giertych wprowadzil te godziny bezpieczenstwa i niech zrobia cos z tymi szkolami nie wiem co moze monitoring , jakas ochrone i cotygodniowe obowiazkowe spotkania z psychologiem szkolnym.

Ja tego nie rozumiem TO JEST STRASZNE Sad

Tomcio:)

Monitoring, mundurki, bramka na wykrywanie metalu, testy THC, psycholog, ochroniarze na kazdej lekcji... moze jeszcze chipy podskorne!!! No i co zostanie z tej szkoly co jeszcze my (a przynajmniej ja) pamietamy??!!

Effcia

Tomus nie oburzej sie ale uwazam ze to jest dobre co napisalam u gory bo teraz ta mlodziez sie calkowicie zmienila i nie ma co patrzec w przeszlosc

Teraz mi Polska i to co sie w niej dzieje zaczyna przypominac te amerykanskie filmy o gangach itp. na prawde to jest cos strasznego.

A czemu nie jestes za tym by cos z tym wszystkim zrobic??

wojtekk

ja jestem zdania że napewno coś z tym trzeba zrobić, ale zamienianie szkoły w jakieś koszary tego nie rozwiąże. spotkania z psychologiem jak najbardziej tak, ale większość z tych psychologów (przynajmniej z którymi ja miałem styczność) nie jest kompletnie przygotowana do radzenia sobie z trudną młodzieżą. ja coprawda nigdy nie byłem na takiej rozmowie w cztery oczy z psychologiem bo nigdy nic poważnego nie przeskrobałem, ale wystarczy mi ze po spotkaniach całą klasą właśnie z taką osobą 3/4 klasy wychodzi naładowana złością bo psycholog jest irytujący, denerwujący itp.
co do tych wszystkich zabezpieczeń to również nie popieram tego, bo młodzież będzie czuła się właśnie jak w jakiś koszarach i będzie się napewno buntować bo to taki wiek:) a pozatym zawsze znajdzie się sposób na obejście monitoringu czy innych rzeczy.
wiem że to jest takie oklepane już ale wg mnie szkołą powinna być bardziej przyjazna uczniom a nauczyciele nie powinni być nastawieni uczeń=wróg, wiadomo że nie rozwiąże to wszystkich problemów bo zawsze znajdą się jednostki które i tak będą miały wszystko gdzieś i będą robiły co chcą. aha no i ja właśnie za takie zachowania nie obarczałbym szkoły tylko właśnie rodziców, bo wg mnie w 90% przypadków jest to wina wychowania, jesli rodzic nie reaguje na jakieś zawiadomienia ze szkoły, uważa że nauczyciele tylko krzywdzą jego kochane dziecko i że szkoła jest zła, no to nie mamy o czym rozmawiać bo szkoła jest wtedy na straconej pozycji....., zauważcie oglądając jakieś reportaże o agresywnej młodzieży, ze przeważnie rodzice mówią że to taki spokojny chłopak był, cichy, grzeczny itp, tylko że jakoś te filmiki nagrywane telefonem pokazują całkowicie coś innego....

Effcia

Ja tak tylko powiem co do tych mundrurkow Very Happy

jestem za

jesli by byly takie jak sa w USA Very Happy

czyli krotkie spodniczki pilisowane w krate Very Happy

(moze bysz szkocka krata Razz

) skarpety do kolan i ladny zakiecik Very Happy

A o szkole o uwazam ze monitorink i tak powinien byc chodzby ze wzgledu na to zeby wiedziec kto niszczy mienie szkoly:)
I te wszystkie ograniczenia powinny obejmowac tylko podstawowke i gimnazjum Very Happy

Tomcio:)

Zgadzam sie z Wojtkiem. Od wychowywania sa rodzice a nie szkola i zadne srodki przymusu tu nic nie wskuraja.

Moim zdaniem nalezy zajac czas tym ludziom. Kolka zainteresowan, kluby sportowe, wszelkiego rodzaju zajecia pozalekcyjne. No ale jesli w szkole wypozyczenie sali gimnastycznej po lekcjach kosztuje minimum 30zl/godz. to ludzie poszukaja sobie tanszego zajecia...

Effcia

Owszem Chlopcy zgadzam sie ze od wychowywania sa rodzice i to jest prawda Smile

Od nich zalezy wiele Smile

Ale jak w szkole nauczyciele sa chcascy i zlewaja na wszystko to pozniej te dzieciaki zgordzy zmnieni srodowisko i pozniej juz nic ich nie zmieni troche powini zmienic zasady szkol

Sorki jak ja chodzilam do LO to coraz mlodsze roczniki jak przychodzily to ja sie czasem zastanawialam czy ja jestem na dyskotece czy w szkole jak widzialam jak te laski chodzily ubrane. Troche szacunku dla siebie i nauczycieli

basia_88

ja się zgadzam z Tomkiem! jeśliby dzieciaki miały co robić typu: kółka dodatkowe zajęcia sportowe itp. to by nie miały energii ani czasu na wybryki, hamstwo, niszczenie mienia szkoły itp. Rozwijaliby się! no i byliby pozytywnie nastawieni o życia, a nie z depresją od najmłodszych lat szkolnych, a co dopiero w dorosłym życiu!

Ewunia

hm.....no tak wszytsko racja...ale wydaje mi sie ze powinnismy pamietac o tym ze czesc dzieci faktycznie jesli bedzie miala mozliwsoc uczestniczenia w jakis zajeciach to beda z tego korzystac ale sa takie ktorym co by nie zaproponowac to i tak beda wolaly spedzic wolny czas w nieodpowiednim towarzystwie...a co za tym idzie takie sytuacje jakie wydarzyly sie w ostatanim czasie sa nieuniknione.......i co z takimi zrobic?moze byloby ich mniej...to sie zdecydowanie zgodze ale prawda jest taka ze czasem wystarczy jedna "taka" osoba w klasie i ona potrafi zbuntowac wiele osob i rozwalic cala lekcje tak ze nauczyciel nic nie zrobi.....
Moim zdaniem dla takich osob powinny byc osobne szkoly(nie mam na mysli poprawczaka....cos pomiedzy;))....fakt moze to jeszcze bardziej je pograzy bo tam beda sami "tacy" ale przynajmnie uchroni to troche innych.....i co najwazniejsze o tym czy takie dziecko idzie do takiej szkoly decydowala komisja!!.....i zeby nie byla wymagana na to zgoda rodzicow takiego delikwenta... Wink

no to moje zdanie.....po czesci zgadzam sie z wami ze nie mozna robic wiezienia ze szkoly:)))))))) ale wobec niektorych powinno sie stosowac radykalne srodki.....

Rychu

ostatnio slyszalem o dosc paradoksalnym przypadku, otoz moja znajoma jest nauczycielka w jakims gimnazjum, maja tam takiego jednego prymitywa, poprostu ksiazkowy przyklad demoralizacji (bojki, absencja, wandalizm itd.), kiedy chcieli go wsadzis do jakiegos zakladu (byc moze byl to poprawczak lub jakas specjalna szkola, nie jestm pewien) to dyrekcja stwierdzila ze ow chlopak jest zbyt niebezpieczny dla wychowankow tego poprawczaka.....
nasze prawo jest do prawdy czasem przedziwne

Ewunia

no wlasnie ...szkoda gadac......://////// takie rzeczy sie dzieja.....
Jest jeden taki w klasie...nie dosc ze namawia innych do zlego,buntuje ich to nie da sie z nim nic zrobic...bo albo rodzice jego sie nie zgadzaja...a musza sie na to zgodzic jesli ma byc umieszczony w jakims osrodku......albo jest zebyt niebezpieczny na poprawczak.....:]]]]]....
hehe a takiemu nawet kary nie ma jakiej zadac....bo co, uwage mu sie wpisze, niedostateczny....??? jego to tylko rozsmieszy....a oblac takiego nikt nie obleje bo nauczyciele chca sie go jak najszybciej pozbyc ze szkoly....a nie trzymac dluzej niz trzeba.........
smieszne a zarazem tragiczne....